Lrc WeedBanger420 by Borixon, ReTo, Żabson
WeedBanger420 - Borixon, ReTo, Żabson LRC Lyrics - Donwload, Copy or Adapt easily to your Music
LRC contents are synchronized by Megalobiz Users via our LRC Generator and controlled by Megalobiz Staff. You may find multiple LRC for the same music and some LRC may not be formatted properly.
6 years ago
by
Guest
LRC API - Developers can now access to our API from RapidApi:
https://rapidapi.com/keiteldog-ieuRVL_c3Lu/api/megalobiz-lrc
[ar:Borixon, ReTo, Żabson]
[ti:WeedBanger420]
[length:03:49.72]
[re:www.megalobiz.com/lrc/maker]
[ve:v1.2.3]
[Refren: Borixon]
[00:20.34]Jak dobre jaranie to fify, tylko same szczyty
[00:22.10]Nigdy więcej sziszy, z bonga dym kipi
[00:25.34]Jak czysty joint to luźno, jak tytoń w nim to gówno
[00:28.34]Czasem dam dobrze w płuco, mówi się kurwa trudno
[00:31.08]A jak dobry haze to spoko, obudzę się na zwale
[00:34.59]Chodzą tu krawężniki, wąchają se jaranie
[00:37.59]Szumią im odbiorniki i mają z tego gówno
[00:40.85]Czasami tak już jest, mówi się kurwa trudno
[Zwrotka 1: ReTo]
[00:43.84]A ja przyznam lubię z bonga, wtedy nigdy nie ma lipy
[00:46.84]Po mieszkaniu latam w shortach, robię sobie Malediwy
[00:49.59]W trasie jest palona lufa i to trochę ryje czerep
[00:53.09]Kiedy Kacper zgarnia bucha, ja mu przytrzymuje kiere
[00:56.08]Mówią, że łapanie wiader to jest trochę coś nie tego
[00:59.34]Mam tak bardzo wyjebane, skoro płacę ze swojego
[01:02.36]Lubię dobrze się nakurwić ziołem, dobrze, że do kurtki wziąłem
[01:05.84]Zanim kurwy złapią mnie z gibonem będą już palone
[01:08.84]Zabieraj te oranżadę, do jazzu to dobry Jack
[01:11.84]Nijak ma się to z Bossmanem, statków z niej wolałbym mieć
[01:14.60]Dzisiaj jadłeś 7 Days'a, chyba kurwa siódmy dzień
[01:17.84]Nie pytaj się mnie co wpieprzam jak przecież słychać, że grę
[Refren: Borixon]
[01:21.34]Jak dobre jaranie to fify, tylko same szczyty
[01:24.09]Nigdy więcej sziszy, z bonga dym kipi
[01:27.34]Jak czysty joint to luźno, jak tytoń w nim to gówno
[01:30.84]Czasem dam dobrze w płuco, mówi się kurwa trudno
[01:33.61]A jak dobry haze to spoko, obudzę się na zwale
[01:36.84]Chodzą tu krawężniki, wąchają se jaranie
[01:40.09]Szumią im odbiorniki i mają z tego gówno
[01:43.35]Czasami tak już jest, mówi się kurwa trudno
[Zwrotka 2: Borixon]
[01:46.09]Ciągle zbieram blety i fify, bo nie tylko kręcę klipy
[01:49.35]Ma być zielono jak w kiwi, ma być zielono jak na BP
[01:52.60]Ja przejmuję tu zaś szczyty, smażę grube fryty
[01:55.59]Z zioła kręcę tu kick flipy, z ziomalami śmichy, hihy
[01:58.59]Moje oczy to są Chiny i jak maliny mam białka
[02:01.34]Ładnie tu znów coś sadzimy, ładne plony daje ta działka
[02:04.61]Może tyksem to ochrzcimy, bo masz byku twarz jak kalka
[02:07.85]I już jesteś cały siny, a to nie koniec kawałka
[02:11.10]Uliczkę znam w Barcelonie, robię na niej Weedbanger
[02:13.84]Palę tutaj jak w piecu i podrzucam jak węgiel
[02:17.09]Chcesz się szybko obłowić, zamienić to w pengę
[02:20.34]Chodzisz po cienkim lodzie, zaraz padniesz w przerębel
[Refren: Borixon]
[02:23.59]Jak dobre jaranie to fify, tylko same szczyty
[02:27.37]Nigdy więcej sziszy, z bonga dym kipi
[02:30.34]Jak czysty joint to luźno, jak tytoń w nim to gówno
[02:33.11]Czasem dam dobrze w płuco, mówi się kurwa trudno
[02:35.84]A jak dobry haze to spoko, obudzę się na zwale
[02:39.35]Chodzą tu krawężniki, wąchają se jaranie
[02:43.59]Szumią im odbiorniki i mają z tego gówno
[02:46.09]Czasami tak już jest, mówi się kurwa trudno
[Zwrotka 3: Żabson]
[02:48.59]Ej ej, trzymam ci odbiorniki ej, no bo twój sprzęt to gówno ej
[02:52.09]Nadaję to z orbity ej, no bo zjarałem Moonrock ej
[02:55.09]No bo zjarałem kify ej, no i tez hasz z Afryki ej
[02:58.09]Pchamy stuff w złote splify ej, biały brat Wiz Khalify ej
[03:01.10]Jaki stuff dziś palimy? Nie wpuszczaj mnie w maliny
[03:04.60]Mamy puszczać Sativy, nie chcę alternatywy
[03:07.59]Bo gwarno tu jak w ulu, my ujebani w waxie
[03:10.59]Zmniejszam se napięcie, gdy jaram izolację
[03:13.84]Nie potrzebny mi Amsterdam, mam to wszystko w chacie
[03:17.34]Nie zagadam dziś do ciebie, bo się tylko gapię
[03:20.09]Nie myśl se, że chamsko tylko niewyraźnie
[03:24.10]Najbardziej ujarany w polskim piosenkarstwie
[ti:WeedBanger420]
[length:03:49.72]
[re:www.megalobiz.com/lrc/maker]
[ve:v1.2.3]
[Refren: Borixon]
[00:20.34]Jak dobre jaranie to fify, tylko same szczyty
[00:22.10]Nigdy więcej sziszy, z bonga dym kipi
[00:25.34]Jak czysty joint to luźno, jak tytoń w nim to gówno
[00:28.34]Czasem dam dobrze w płuco, mówi się kurwa trudno
[00:31.08]A jak dobry haze to spoko, obudzę się na zwale
[00:34.59]Chodzą tu krawężniki, wąchają se jaranie
[00:37.59]Szumią im odbiorniki i mają z tego gówno
[00:40.85]Czasami tak już jest, mówi się kurwa trudno
[Zwrotka 1: ReTo]
[00:43.84]A ja przyznam lubię z bonga, wtedy nigdy nie ma lipy
[00:46.84]Po mieszkaniu latam w shortach, robię sobie Malediwy
[00:49.59]W trasie jest palona lufa i to trochę ryje czerep
[00:53.09]Kiedy Kacper zgarnia bucha, ja mu przytrzymuje kiere
[00:56.08]Mówią, że łapanie wiader to jest trochę coś nie tego
[00:59.34]Mam tak bardzo wyjebane, skoro płacę ze swojego
[01:02.36]Lubię dobrze się nakurwić ziołem, dobrze, że do kurtki wziąłem
[01:05.84]Zanim kurwy złapią mnie z gibonem będą już palone
[01:08.84]Zabieraj te oranżadę, do jazzu to dobry Jack
[01:11.84]Nijak ma się to z Bossmanem, statków z niej wolałbym mieć
[01:14.60]Dzisiaj jadłeś 7 Days'a, chyba kurwa siódmy dzień
[01:17.84]Nie pytaj się mnie co wpieprzam jak przecież słychać, że grę
[Refren: Borixon]
[01:21.34]Jak dobre jaranie to fify, tylko same szczyty
[01:24.09]Nigdy więcej sziszy, z bonga dym kipi
[01:27.34]Jak czysty joint to luźno, jak tytoń w nim to gówno
[01:30.84]Czasem dam dobrze w płuco, mówi się kurwa trudno
[01:33.61]A jak dobry haze to spoko, obudzę się na zwale
[01:36.84]Chodzą tu krawężniki, wąchają se jaranie
[01:40.09]Szumią im odbiorniki i mają z tego gówno
[01:43.35]Czasami tak już jest, mówi się kurwa trudno
[Zwrotka 2: Borixon]
[01:46.09]Ciągle zbieram blety i fify, bo nie tylko kręcę klipy
[01:49.35]Ma być zielono jak w kiwi, ma być zielono jak na BP
[01:52.60]Ja przejmuję tu zaś szczyty, smażę grube fryty
[01:55.59]Z zioła kręcę tu kick flipy, z ziomalami śmichy, hihy
[01:58.59]Moje oczy to są Chiny i jak maliny mam białka
[02:01.34]Ładnie tu znów coś sadzimy, ładne plony daje ta działka
[02:04.61]Może tyksem to ochrzcimy, bo masz byku twarz jak kalka
[02:07.85]I już jesteś cały siny, a to nie koniec kawałka
[02:11.10]Uliczkę znam w Barcelonie, robię na niej Weedbanger
[02:13.84]Palę tutaj jak w piecu i podrzucam jak węgiel
[02:17.09]Chcesz się szybko obłowić, zamienić to w pengę
[02:20.34]Chodzisz po cienkim lodzie, zaraz padniesz w przerębel
[Refren: Borixon]
[02:23.59]Jak dobre jaranie to fify, tylko same szczyty
[02:27.37]Nigdy więcej sziszy, z bonga dym kipi
[02:30.34]Jak czysty joint to luźno, jak tytoń w nim to gówno
[02:33.11]Czasem dam dobrze w płuco, mówi się kurwa trudno
[02:35.84]A jak dobry haze to spoko, obudzę się na zwale
[02:39.35]Chodzą tu krawężniki, wąchają se jaranie
[02:43.59]Szumią im odbiorniki i mają z tego gówno
[02:46.09]Czasami tak już jest, mówi się kurwa trudno
[Zwrotka 3: Żabson]
[02:48.59]Ej ej, trzymam ci odbiorniki ej, no bo twój sprzęt to gówno ej
[02:52.09]Nadaję to z orbity ej, no bo zjarałem Moonrock ej
[02:55.09]No bo zjarałem kify ej, no i tez hasz z Afryki ej
[02:58.09]Pchamy stuff w złote splify ej, biały brat Wiz Khalify ej
[03:01.10]Jaki stuff dziś palimy? Nie wpuszczaj mnie w maliny
[03:04.60]Mamy puszczać Sativy, nie chcę alternatywy
[03:07.59]Bo gwarno tu jak w ulu, my ujebani w waxie
[03:10.59]Zmniejszam se napięcie, gdy jaram izolację
[03:13.84]Nie potrzebny mi Amsterdam, mam to wszystko w chacie
[03:17.34]Nie zagadam dziś do ciebie, bo się tylko gapię
[03:20.09]Nie myśl se, że chamsko tylko niewyraźnie
[03:24.10]Najbardziej ujarany w polskim piosenkarstwie
Like us on Facebook